Sezon dyniowy w pełni :) I bardzo się cieszę z tego, że dostęp do internetu odzyskałam właśnie teraz - akurat w czasie, kiedy na stole królują bardzo smaczne i fotogeniczne potrawy z tego wszechstronnego warzywa. Dziś więc dzielę się przepisem na dyniowe placuszki, przygotowane na wzór placków ziemniaczanych, doprawione imbirem idealnie komponującym się z dynią. Proponuję od razu przygotować podwójną porcję!
ok. 200-300 g startej na dużych oczkach dyni (bez skóry i pestek)
1 jajko
1/2 szklanki mąki
1,5 - 2 łyżeczki startego imbiru (ok. 1,5 cm korzenia)
sól, pieprz
ewentualnie odrobina masła
Białko ubić na pianę. Dynię wymieszać z mąką, imbirem, żółtkiem (żółtko można utrzeć z 1 łyżką masła), przyprawić, delikatnie połączyć z pianą z białek. Nakładać łyżką na patelnię i smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju (tak jak placki ziemniaczane). Można podać z sosem (pomidorowym, jogurtowym), można same - i tak i tak są pyszne!
Smacznego :)
4 komentarze:
Masz racje, jestem przekonana ze podwojna porcja to podstawa! :) Piekny, zloty kolor, prawdziwie jesienne placki :)
Pozdrawiam serdecznie!
Apetyczna nie tylko potrawa, ale i fotka...
Bardzo mi sie podoba i jedno, i drugie:)
Pozdrawiam.
Beo, dzięki za dyniowe święto :)
Konsti > Miło mi, polecam serdecznie :)
Dziś moje pierwsze kucharzenie z dynią i drugie z imbirem (w domu rodzinnym nie było imbiru wcale, a dynia jedynie w dżemie dyniowo-jabłkowym, który wspominam jako ohydny). Sama jestem zaskoczona, że tak łatwo i smacznie poszło :) Wielkie dzięki za prosty i pyszny przepis. Pozdrawiam, krakowiAnka
Prześlij komentarz