czwartek, 1 października 2009

Sernik kokosowy

Dzisiejsza propozycja to popisowy sernik mojej mamy (z przepisu Pani Lili K.). Delikatne kruche ciasto, puszysta masa serowa i kokosowy wierzch (przepyszny - mówią nawet ci, których kokosowe wiórki zwykle raczej wnerwiają :)) to przepis na ciasto, obok którego nie można przejść obojętnie! Smakuje zarówno z dodatkami (proponuję owoce i cukier puder) jak i bez - bardzo, bardzo polecam :)

Spód:
1 szkl. mąki (w razie potrzeby można dodać więcej)
1/2 szkl. cukru
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 kostki masła
Masa serowa:
700 g zmielonego twarogu
4 żółtka
1 szkl. cukru
2 łyżki oleju
1 opakowanie cukru z wanilią
1,5 szkl. mleka
budyń waniliowy
Kokosowa pierzynka:
4 białka
4 łyżki cukru
100-150 g wiórków kokosowych
Ze składników na spód zagnieść kruche ciasto, rozwałkować, wyłożyć na blachę. Budyń rozpuścić w 1,5 szkl. mleka, zmiksować z pozostałymi składnikami masy serowej - wylać na ciasto, piec 45 min. w 180-190'C. Białka ubić z cukrem na pianę, wmieszać wiórki kokosowe, wyłożyć na podpieczony sernik, piec jeszcze 15 min. Pyszny na ciepło i na zimno!

3 komentarze:

Bea pisze...

Uwielbiam kokosowy sernik, choc u mnie to bardziej cheescake niz serik niestety ;)
Ten wyglada bardzo apetycznie Moniko!

Pozdrawiam :)

fellunia pisze...

Oj wyobrażam sobie, jak trudno przejść obok niego obojętnie, sprawia przepyszne wrażenie :)
Pozdrawiam!

Monika pisze...

Bea > mi się czasem nie chce mielić twarogu i też robię cheescake z serka śmietankowego (jeśli to o takie rozróżnienie chodzi) - z tego przepisu wychodzi równie dobry :)
fellunia > dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie!