Jakiś czas temu wpadła w moje ręce książeczka ABC sztuki kulinarnej pań Aliny i Pauliny Fedak. Urocza, powiedziałabym, choć nie przepadam za tym słowem. Ale ona taka właśnie jest, urocza. Całkiem miło przeglądało mi się kolejne rozdziały o jakże intrygujących kulinarnie tytułach: Kuma wpada na ploty, Oblewanie mieszkania, Imieniny małego Jasia, Imieniny dużego Jasia, Oblewamy koniec sesji, Kolacja en deux, Wykazujemy się wobec teściowej, Bardzo młodzieżowe party - dużo tego :-) A co jeden rozdział to niespodzianka. Dla teściowej np. przygotowujemy dania eleganckie, ale nie wystrzałowe (hmm..?), taki paprykarz cielęcy z ryżem, we dwoje nie należy jeść ryb, bo przy świecach ciężko szukać ości, na imprezę młodzieżową zaś najodpowiedniejsze będą kapuściane głowy z jednokęskowymi przekąskami we wszystkich kolorach i rodzajach, ha :-)
Oburzyłam się jednak niemożebnie przeczytawszy poradę, jakoby aromaty dodawane do wypieków były jak perfumy - wolno używać tylko jednych w jednym cieście. Pomijając fakt, że znam osoby, które całkiem całkiem radzą sobie z mieszaniem perfum (nie pachnąc przy tym perfumerią czyli ble ;-)) to doprawdy - aromaty cytryny i wanilii są wręcz stworzone do tego by je z sobą łączyć, a te właśnie zapachy zostały użyte jako przykład tego, czego mieszać nie należy.. No cóż, z jedzenia ryb przy świecach mogłabym nawet zrezygnować (i zamienić je na jakieś bezościste morskie stwory ;)), jednokęskowe przekąski takoż ujdą, z łączenia cytryny z wanilią jednak nie zrezygnuje, do czego i Państwa serdecznie namawiam :-)
Cytrynę i wanilię połączyłam piekąc tegoroczny wspólny mazurek - jak co roku spotkałyśmy się wirtualnie z Alcią, Anitką, Basią i Madzią w kuchniach i upiekłyśmy niespodziankowe mazurki, ciekawa jestem co wymyśliły Dziewczyny :-)
Mazurek cytrynowy z wanilią:
Ciasto:
1 szkl. mąki (w tym 1/3 bezglutenowej*)
1 szkl. cukru pudru
50 g masła
1 jajko
Masa:
40 g masła
40 g cukru
75 ml soku z cytryny
1,5 jajka
skórka otarta z 2 cytryn
1/2 laski wanilii
Zagnieść ciasto, schłodzić. Masło rozpuścić z cukrem, dodać sok z cytryny oraz skórkę, dobrze wymieszać, dodać jajka. Masę postawić na gazie i mieszając podgrzewać do zgęstnienia. Dodać ziarna z 1/2 laski wanilii, wymieszać. Ciasto rozwałkować cienko, wyłożyć nim formę, schłodzić. Podpiec ok. 15 min. w 180'C (z obciążeniem). Na podpieczony spód cieniutko rozsmarować masę cytrynową, zapiekać 10-15 min. Dobrze schłodzić. Rewelacyjnie aromatyczny :-)
*ziemniaczana, ryżowa - dzięki dodatkowi mąki bezglutenowej, ciasto jest jeszcze bardziej kruche :-)
4 komentarze:
Moniś, cudny ten mazurek. Piękny ma kolor. I ja uważam, że wanilia z cytryną świetnie się ze sobą łączy.:)
Cieszę się,że udało nam się wspólnie upichcić przedświąteczne mazury :)
Buziaki:*
Monika, coz to za pomysly: cytryny nie laczyc z wanilia? Toz to najdoskonalsze polaczenie aromatow w kuchni, az szkoda wymieniac, bo do czego my obie nie dodajemy wanilii i skorki, co? Dobrze, ze zadjesz klam takim stwierdzeniom!
:* za wspolne pieczenie, cos czuje ze mu sie nie oprę takiemu mazurkowi ;)
PS. Ze tak powiem: prosze ja Ciebie, gdzie sa scones :D
Monika, ja mam tej spółki 9to chyba córka i matka) kilak książek np Vademecum łakomczucha , no lubię je,ale rady niektóre tych Pań dziwaczne , wiesz może chodziło jej o olejki i cukry te niby waniliowe co?bo naturalne aromaty to ja mieszam jak szaleniec :D
A taki mazurek cytrynowo waniliowy to ja bardzo ale bardzo jestem za
A ten twój ma kolor ,że klękajcie narody
Wiesz te nasze mazurkowanie to świetna rzecz mi lenia przegoniło
Monia jak to się stalo, ze mnie tutaj nie było, to ja nie wiem ... :( Pysznie wygląda Twój mazurek i myślę, ze to cudowne połączenie smakowe:) Buziaki :**
Prześlij komentarz