Gdyby obecnie ktoś wyhodował ziemniaka (pochodzącego z tej samej rodziny co wilcza jagoda), z pewnością organizacje medyczne zakazałyby jego uprawy.
J. Roberts, Powab jabłka. Fascynujące dzieje owoców i warzyw, Warszawa 2001.
Ziemniaki, podobnie jak niedojrzałe pomidory zawierają solaninę - trujący alkaloid, którego dawka śmiertelna wynosi dla dorosłego człowieka już ok. 5 mg na 1 kg masy ciała (1 kg dojrzałych, nieobranych ziemniaków może powalić człowieka o masie ok. 50 kg - podobno..). Najwięcej solaniny znajduje się w zielonych owocach, kwiatach, kiełkach i tzw. oczkach, oraz bezpośrednio pod skórką ziemniaka. W atlasach roślin przy ziemniaku straszy trupia czaszka, naukowcy zaś snują domysły, że tzw. wiosenne osłabienia spowodowane mogą być właśnie jedzeniem starych, źle przechowywanych ziemniaków. A jednak od dobrych 7000 lat ziemniaki jemy i na ogół mamy się dobrze - w obranych, ugotowanych bulwach zawartość solaniny jest znikoma - więc jedzmy je na zdrowie, tym bardziej, że zawierają również cenne składniki odżywcze, a poza tym (a wręcz przede wszystkim) są przesmaczne!
Kartoflak, placki ziemniaczane, kopytka, ziemniaczane knedle, kołduny - czy znajdzie się ktoś, kto nie lubi choć jednego z tych smakołyków? Pommes duchesse, czyli ziemniaki księżniczki (?), czyli właściwie pieczone ziemniaczane pure to kolejny pomysł na ziemniaki - tradycyjnie przygotowuje się je wyciskając dekoracyjne kopczyki za pomocą rękawa cukierniczego, ja zazwyczaj używam łyżki do nakładania lodów, z rękawem cukierniczym się jakoś nie lubimy.. ;-) W przepisie podstawowym pommes duchesse przyprawiane są jedynie gałką muszkatołową i pieprzem, czemu jednak nie zaszaleć i nie dodać innych ulubionych przypraw? Albo innych warzyw? Opcji jest wiele, warto eksperymentować!
A jaki jest Wasz ulubiony sposób na ziemniaki (i dlaczego właśnie pieczenie w ognisku)? :-)
1 kg ziemniaków
50 g masł1
5 żółtek
świeżo zmielony czarny pieprz
świeżo utarta gałka muszkatołowa
oliwa/żółtko
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, rozgnieść jak na kopytka, połączyć z masłem (nie trzeba czekać aż ostygną). Dodać żółtka, ubić mikserem na lekką, puszystą masę, doprawić. Rękawem cukierniczym, łyżką do lodów, zwykłą łyżką, czy czymkolwiek innym formować małe kopczyki, posmarować żółtkiem lub oliwą (z żółtkiem ładniejsze, z oliwą smaczniejsze..), piec ok. 10 min. w 220'C.
Smacznego!
P.S. Przepis pochodzi z książki Ziemniaki.
J. Roberts, Powab jabłka. Fascynujące dzieje owoców i warzyw, Warszawa 2001.
Ziemniaki, podobnie jak niedojrzałe pomidory zawierają solaninę - trujący alkaloid, którego dawka śmiertelna wynosi dla dorosłego człowieka już ok. 5 mg na 1 kg masy ciała (1 kg dojrzałych, nieobranych ziemniaków może powalić człowieka o masie ok. 50 kg - podobno..). Najwięcej solaniny znajduje się w zielonych owocach, kwiatach, kiełkach i tzw. oczkach, oraz bezpośrednio pod skórką ziemniaka. W atlasach roślin przy ziemniaku straszy trupia czaszka, naukowcy zaś snują domysły, że tzw. wiosenne osłabienia spowodowane mogą być właśnie jedzeniem starych, źle przechowywanych ziemniaków. A jednak od dobrych 7000 lat ziemniaki jemy i na ogół mamy się dobrze - w obranych, ugotowanych bulwach zawartość solaniny jest znikoma - więc jedzmy je na zdrowie, tym bardziej, że zawierają również cenne składniki odżywcze, a poza tym (a wręcz przede wszystkim) są przesmaczne!
Kartoflak, placki ziemniaczane, kopytka, ziemniaczane knedle, kołduny - czy znajdzie się ktoś, kto nie lubi choć jednego z tych smakołyków? Pommes duchesse, czyli ziemniaki księżniczki (?), czyli właściwie pieczone ziemniaczane pure to kolejny pomysł na ziemniaki - tradycyjnie przygotowuje się je wyciskając dekoracyjne kopczyki za pomocą rękawa cukierniczego, ja zazwyczaj używam łyżki do nakładania lodów, z rękawem cukierniczym się jakoś nie lubimy.. ;-) W przepisie podstawowym pommes duchesse przyprawiane są jedynie gałką muszkatołową i pieprzem, czemu jednak nie zaszaleć i nie dodać innych ulubionych przypraw? Albo innych warzyw? Opcji jest wiele, warto eksperymentować!
A jaki jest Wasz ulubiony sposób na ziemniaki (i dlaczego właśnie pieczenie w ognisku)? :-)
1 kg ziemniaków
50 g masł1
5 żółtek
świeżo zmielony czarny pieprz
świeżo utarta gałka muszkatołowa
oliwa/żółtko
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, rozgnieść jak na kopytka, połączyć z masłem (nie trzeba czekać aż ostygną). Dodać żółtka, ubić mikserem na lekką, puszystą masę, doprawić. Rękawem cukierniczym, łyżką do lodów, zwykłą łyżką, czy czymkolwiek innym formować małe kopczyki, posmarować żółtkiem lub oliwą (z żółtkiem ładniejsze, z oliwą smaczniejsze..), piec ok. 10 min. w 220'C.
Smacznego!
