czwartek, 31 grudnia 2009

Crimble crumble

Ciasto to upiekłam trochę "przy okazji", żeby spożytkować dużą ilość nadzienia przygotowanego wcześniej do świątecznych ciasteczek. Pomysł zaczerpnęłam z przepisu z Kwestii smaku, zgodnie jednak orzekliśmy, że żadne to tam anglosaskie crimble-crumble, a po prostu nasz zwyczajny Bożonarodzeniowy.. mazurek :D W formie bowiem jest rzeczywiście mazurkowe - cienki, kruchy spód, warstwa nadzienia i dekoracja z kruszonki i suszonej żurawiny, natomiast w smaku - jak najbardziej zimowe i świąteczne. Jeśli macie jeszcze choć trochę żurawiny to serdecznie polecam :)

350 g mąki
200 g masła
60 g cukru pudru
1 jajko
to nadzienie
2-3 garście suszonej żurawiny
cukier puder
Połączyć szybko masło z mąką i cukrem, 1/3 odłożyć na kruszonkę, resztę zagnieść z jajkiem i wyłożyć na prostokątną blachę. Na ciasto rozsmarować nadzienie, posypać kruszonką, piec ok. 40 min. w ok. 200'C. Ostudzić, przed podaniem posypać suszoną żurawiną i oprószyć delikatnie cukrem pudrem.
Smacznego!

niedziela, 27 grudnia 2009

Sernik migdałowy

Święta, święta i po świętach.. Było miło i tradycyjnie - postna wigilia, Pasterka, trzy świąteczne dni spotkań z najbliższymi przy stołach pełnych pyszności - czas na odpoczynek, rozmowy, refleksje, nie dopisała jedynie pogoda, ale nie będę tu narzekać - nie pogoda jest w końcu najważniejsza, a śnieg ma tej zimy czas żeby popadać :)
A dziś będzie o niekwestionowanym królu ciast czyli serniku (moim zdaniem konkurować z nim może niekiedy jedynie drożdżowe). Serniki pojawiły się u nas pierwszego i drugiego dnia Świąt - ten pierwszy - u Cioci - to tradycyjny sernik z rodzynkami i skórką pomarańczową (jak zawsze wspaniały!), ja zaś chciałabym się z Wami podzielić przepisem na inny, choć równie pyszny sernik migdałowy, który przygotowałam na drugie Święto. Sernik ten jest bardzo puszysty, dość lekki, pełny chrupiących płatków migdałowych - słodki i pachnący marcepanem. Bardzo serdecznie polecam - nie tylko na Święta :)

Spód:
1/4 kostki masła
1 szkl. mąki
1/2 szkl. cukru
1 jajko
Masa serowa:
750 g twarogu (dwukrotnie zmielonego)
400 g mleka skondensowanego słodzonego
4 jajka
1 łyżeczka ekstarktu/aromatu migdałowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
100 g płatków migdałowych (podprażonych na suchej patelni) + trochę niepodprażonych do posypania po wierzchu
Zagnieść ciasto, wyłożyć nim wysmarowaną tłuszczem tortownicę, fi=20 cm. Ser dokładnie zmiksować, dodawać partiami mleko, miksować do połączenia. Dodawać jajka (po jednym), mąkę ziemniaczaną i aromat - dokładnie połączyć (będzie pryskało). Na końcu wmieszać do masy podprażone migdały, masę serowo-migdałową wylać na ciasto, po wierzchu posypać pozostałymi płatkami. Piec ok. 1 godz. w 175'C (środek ciasta ma być tylko sprężysty, nie sprawdzamy ciasta patyczkiem).
Smacznego!
*Podstawowy przepis pochodzi ze strony Moje wypieki.

środa, 23 grudnia 2009

Wesołych Świąt!



Dobrych, spokojnych, spędzonych z bliskimi
Świąt Bożego Narodzenia,
zdrowia, radości, pogody - wszystkiego dobrego
Wam życzę :)))
monika

P.S. Przepisami na ciasta, ciasteczka i inne smakołyki, które przygotowywałam w tym przedświątecznym czasie obiecuję podzielić się zaraz po Świętach.. :)

środa, 16 grudnia 2009

Świąteczna herbata

Właśnie się zorientowałam, że oprócz pierwszego "nalewkowego" wpisu, nie pisałam tu nic o napojach.. Dziś więc herbatka - wyjątkowa, bo pachnąca Świętami, zimą, marcepanem, a w dodatku bardzo.. ładna (z cukrowymi śnieżynkami i ziarnami czerwonego pieprzu wygląda jak choinka) :) Podobną kupowałam w zeszłym roku w herbaciarni, tej zimy przygotowałam ją sama, zmieniając nieco składniki. Serdecznie polecam na chwilę odpoczynku w przedświątecznych przygotowaniach albo na prezenty dla najbliższych. A od jutra zaczynamy ciasteczkowe szaleństwo :)

chińska zielona herbata
czerwony pieprz
goździki
marcepan starty na drobnych oczkach
cukrowe śnieżynki
Wszystkie składniki (ilości wg upodobań) mieszamy i wsypujemy do szczelnego pojemnika. Parzymy tak, jak zieloną herbatę (woda 75-90'C, 3-4 min.).
Smacznego!
P.S. Mam nadzieję, że nie uznacie tego za reklamę, ale chciałabym bardzo polecić grudniowy numer specjalny czasopisma Mówią wieki w całości poświęcony kuchni staropolskiej! Bardzo ciekawe artykuły dotyczące kuchni wieków średnich, renesansu, przypraw, soli, kasz, fajny wywiad z Bikontem i Makłowiczem (jak zwykle uroczym) dotyczący kuchni staropolskiej - myślę, że warto :)

środa, 9 grudnia 2009

Świąteczne nadzienie do kruchych ciasteczek

Trochę jak mincemeat, ale jednak inaczej: bez tłuszczu, mniej słodko i bardziej korzennie - z charakterem :) No i z rumem zamiast brandy. Oj, moja cierpliwość znów wystawiona na próbę - nadzienie musi dojrzewać ok. 2 tygodni, a pachnie.. mmm.. ;)

300 g żurawiny
400 g jabłek obranych i pokrojonych w kostkę
50 ml wody
50 g cukru
350 g suszonych owoców i skórek owocowych (dałam skórkę pomarańczową, rodzynki i suszoną żurawinę)
120 ml rumu
przyprawy: 1 łyżeczka goździków, 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, po małej szczypcie imbiru i kardamonu (myślę, że odrobina pieprzu też nie byłaby od rzeczy)
Wodę podgrzać, rozpuścić w niej cukier, wrzucić żurawinę i jabłka, zagotować. Gotować do momentu aż owoce lekko się rozpadną i wchłoną płyn (ok. 20-25 min). Dodać suszone owoce i skórki owocowe, przyprawy, wymieszać i lekko przestudzić (poniżej 78'C). Wlać rum, dobrze wymieszać, przełożyć do ciepłych słoiczków, zamknąć szczelnie i odstawić na min. 2 tygodnie w chłodne miejsce.
Smacznego :)

niedziela, 6 grudnia 2009

Ciasto waniliowe z żurawiną

Na przekór buro-ponurej pogodzie za oknem upiekłam zimowe, przedświąteczne ciasto - puszyste jak śniegowa pierzynka, bardzo aromatyczne, z zimowymi owocami - żurawiną. A śnieg na razie.. no cóż, na potrzeby zdjęcia - z cukru pudru ;)
Przepis pochodzi ze strony Baking Obsession.

1 i 3/4 szkl. cukru
1 laska wanilii (ew. cukier z wanilią)
2 szkl. żurawiny (świeżej lub mrożonej)
2 szkl. i 1 łyżka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
110 g + 1 łyżka miękkiego masła
2 duże jajka
1/2 szkl. mleka
Cukier wymieszać z wyłuskanymi ziarnami wanilii. 1/2 szkl. cukru z wanilią połączyć z żurawinami i rozdrobnić je blenderem/mikserem (nie na puree, można również posiekać nie używając blendera).
Przygotować kruszonkę: łyżkę masła połączyć z łyżką mąki i 1/4 szkl. cukru z wanilią - odstawić do lodówki.
Przygotować ciasto: przesianą mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Utrzeć masło do białości, dodawać stopniowo pozostały cukier z wanilią i ucierać na średnich obrotach miksera do otrzymania białej, lekkiej masy (ok. 5 min.). Dodać jajka (po jednym), dokładnie połączyć z resztą masy. Dodawać partiami mąkę i mleko (zacząć od 1/3 mąki, następnie mleko, mąka, mleko, zakończyć na mące) - miksować na wolnych obrotach tylko do połączenia składników. "Większą połowę" ciasta wylać na blachę, wyłożyć żurawinę (jeśli puściła dużo soku - delikatnie odsączyć), przykryć owoce pozostałym ciastem, posypać kruszonką. Piec ok. 45 min. w 190'C. Studzić przez 15 min. w uchylonym piekarniku, potem na kratce. Podawać posypane cukrem pudrem.
Smacznego!

piątek, 4 grudnia 2009

Idą Święta!

Adwent rozpoczął się dopiero kilka dni temu, jednak kuchenne przygotowania do Świąt zaczynają się trochę wcześniej - od nastawienia ciasta na tradycyjny piernik. Od kilku już tygodni w naszej lodówce stoi miska z niesamowicie aromatycznym, ukraszonym bakaliami ciastem przypominając, że.. krok po kroku, krok po kroczku, idą Święta! :) I choć gorączka przedświąteczna trwająca od połowy listopada (oby tylko!) to zupełnie nie moja bajka, to takie spokojne przygotowania, kiedy w domu powolutku zaczyna pachnieć cynamonem, goździkami, pomarańczami bardzo lubię :)
Ciasto przygotowałam według połączonych przepisów podanych przez Bakerlady i Beę.

250 g miodu
1 niepełna szklanka cukru
125 g masła
1/2 kg i 1/2 szkl. mąki
2 jajka
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 szkl. mleka
szczypta soli
1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich
1/2 szkl. suszonej żurawiny
1/2 szkl. rodzynek
1 łyżka ciemnego kakao

2 płaskie łyżeczki cynamonu
1 płaska łyżeczka imbiru
2 płaskie łyżeczki kardamonu
1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
1 płaska łyżeczka ziela angielskiego
1 płaska łyżeczka goździków
2 płaskiej łyżeczki mielonego pieprzu

Miód, cukier i masło rozpuścić w garnku o grubym dnie, mieszać do połączenia składników, zestawić z gazu, dodać przyprawy i bakalie, wymieszać. Do miski wsypać większą część przesianej mąki, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, jajko, kakao, wymieszać. Po chwili dodać gorącą masę miodową - wyrobić ciasto. Na końcu dodać pozostałą mąkę, wyrobić. Przykryte lekko ściereczką ciasto odstawić w chłodne miejsce (lodówka, balkon) na ok. 6 tygodni.
Po tym czasie ciasto rozwałkować i wycinać z niego pojedyncze pierniczki bądź upiec 3-4 prostokątne placki do przełożenia powidłami śliwkowymi lub czekoladą. Piec ok. 10 min. w temp. 160-170'C (brzeg ciasta powinien być twardy, środek zaś ma pozostać miękki). Jeśli ciasto wyjdzie zbyt twarde to po kilkudniowym leżakowaniu w zamkniętym pojemniku z cząstkami jabłka powinno zmięknąć.
Smacznego!